I pytanie od wielu osób: czy Australia otworzy granice?
W tym artykule przeczytasz:

  1. Kilka faktów na temat sytuacji w Australii.
  2. Jak wygląda rzeczywistość i życie w Australii (jak Australia walczy
    z wirusem)?
  3. W mojej ocenie złe i dobre działania rządu australijskiego

W odrębnym artykule przeczytasz o otwarciu granic międzynarodowych, kiedy Polacy jako turyści będą mogli wyjechać do Australii i co zmieni się w podróżowaniu po kraju?

Parę faktów na początek.

Od 20 marca 2020 roku Australia jest odizolowana od reszty świata i  ma zamknięte granice międzynarodowe.  Powód jest oczywisty i na potrzeby tego artykułu w skrócie nazwany C19.

Australia jest federacją, w skład której wchodzi sześć stanów oraz dwa terytoria federalne. W kontekście sytuacji związanej C19 – każda z jednostek administracyjnych i jej rząd  z premierem na czele niejako samodzielnie decyduje o lokalnym porządku, restrykcjach, a przede wszystkim zasadach wjazdu do danego stanu. O granicach międzynarodowych decyduje rząd federalny.
Obecny obraz sytuacji dosyć dobrze obrazuje poniższa grafika:

Wyjazd z Australii wymaga uzyskania specjalnego rządowego pozwolenia. Większość wniosków o wyjazd z kraju jest odrzucona, chyba że ktoś posiada wizę tymczasową i oświadczy, że nie wraca.
Przyjazd do Australii graniczy z cudem. Lotów do Australii jest niewiele, a za bilet często trzeba zapłacić 10 000 $ AUD w biznes klasie (29 tys. zł), a następnie odbyć obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę  w hotelu na koszt własny.

Australia przez 1,5 roku wybrała strategię totalnej eliminacji wirusa. Oznaczało to, że celem jest brak zachorowań. Codziennie w większości stanów premierzy organizują konferencje prasowe, w trakcie których informują między innymi o liczbie nowych zachorowań. Codziennie.
Od 1,5 roku.

Jak wygląda codzienność w Australii w 2021 roku?

Czy jest tak źle? Zanim o szczegółach, to chciałbym wypunktować 4 drogi walki z C19 jakie moim zdaniem wybrał rząd australijski:

1) lockdown, czyli bardzo precyzyjne restrykcje dotyczące życia codziennego – przemieszczenia się, funkcjonowania szkół, trybu pracy z domu, czy działania konkretnych biznesów i poszczególnych sektorów gospodarki. Więcej poniżej.

Przy wejściu do każdej instytucji, urzędu, apteki, sklepu, restauracji etc. trzeba zeskanować kod QR i podać dane osobowe. W ten sposób namierza się gdzie i kiedy była dana osoba, która zachorowała na C19. Następnie podaje się do publicznej wiadomości wszystkie miejsca, które odwiedziły zachorowane osoby. Takie miejsce zamyka się i wymaga dezynfekcji.

2) kwarantanna, czyli obowiązkowa izolacja i dwutygodniowy pobyt w hotelu na koszt podróżującego zarówno przez osoby przylatujące do Australii jak i osoby przemieszczające się wewnątrz Australii – pomiędzy stanami. Więcej poniżej.

3) szczepienia. Początkowo proces szczepień przebiegł bardzo opornie ze względu na brak odpowiedniej strategii oraz promocji rządu australijskiego, sprzecznych informacji podawanych przez polityków na temat konkretnych szczepionek i naturalnych wątpliwości obywateli. Obecnie mamy boom na szczepienia dzięki…rządowi. Ogromny wzrost osób zaszczepionych zmieniają życie codzienne Australijczyków i dają nadzieję powrotu do “normalności”. Więcej poniżej.

4) zamknięcie granic międzynarodowych i stanowych. To dłuższy temat. W odrębnych artykułach napiszę o:
Jak wygląda obecnie podróżowanie po Australii ? Co zmieni się w podróżowaniu po Australii w roku 2022? Jak to się stało, że uczestniczyłe w czerwcu 2021 w Sydney prawdopodobnie w największych targach turystycznych? Jak podróżowałem do jednej z najpiękniejszych części Australii w roku 2021- Whitsundays Islands, a następnie zobaczyłem Uluru w Terytorium Północnym. I czy Polacy, turyści z Polski będą mogli przylecieć do Australii w 2022?

LOCKDOWN

Obecnie Melbourne zapisało się w historii jako miasto z najdłuższym lockdown-em na świecie – czyli funkcjonowania na bardzo specyficznych zasadach. Sydney po ponad 100 dniach “wychodzi” spod najuciążliwszych restrykcji dla mieszkańców. Brisbane i okolice miały kilka krótkich lockdown-ów – najdłuższy 10 dni.
Na czym polega lockdown i jakie są restrykcje? Każdy rząd stanowy ma swoje własne zasady i mogą one dotyczyć konkretnego miasta lub jego dzielnic lub określonego obszaru stanu. Mógłbym napisać 3 artykuły o samych restrykcjach w różnych stanach.
Do tych wspólnych, podobnych restrykcji można zaliczyć: zakładanie maski (wszędzie), zakaz opuszczania domu w określonych godzinach (godzina policyjna), zakaz przemieszczenia się dalej, niż w promieniu 5km od miejsca zamieszkania, zamknięcie określonych biznesów np. restauracji, kafejek (ale z możliwością serwowania na wynos), praca z domu, zamknięcie szkół, uniwersytetów. Konkretne restrykcje zmieniają się w zależności od liczby zachorowań.

KWARANTANNA

Rząd australijski od początku walki z C19 postanowił, że każdy kto przyleci do Australii ( obywatele i stali rezydenci) musi odbyć obowiązkową 14 dniową w hotelu. Do połowy lipca 2020 roku rząd australijski pokrywał koszty kwarantanny.  Dokładnie od 18 lipca 2020 roku te koszty zostały przerzucone na podróżującego. Koszt pobytu w hotelu wybranym przez rząd za 1 osobę dorosłą to 3000 AUD (8,7 tys. zł).
Dodatkowa osoba dorosła w pokoju to 1000$, a dziecko to 500$. 
Turyści NIE są wpuszczani do kraju – wnioski wizowe są odrzucane.

W ślad za rządem federalnym, władze stanowe skorzystały z przysługującego im prawa regulowania zasad wjazdu do konkretnego stanu. Te zasady zmieniają się nieustannie i zależą od sytuacji w konkretnej części kraju . Dla przykładu: jeżeli w danym czasie ( i tak jest wciąż obecnie) wzrastała liczba zachorowań (np. w Sydney), mieszkaniec tego miasta nie mógł swobodnie podróżować do innego stanu – musiał odbyć dwutygodniową kwarantannę na własny koszt.
Tu warto zaznaczyć, że w tym samym hotelu, tym samym powietrzem oddychają osoby zdrowe i zakażone. W trakcie kwarantanny każdy jest testowany trzykrotnie na obecność wirusa, jednak osoby z pozytywnym wynikiem nie są izolowane w innym hotelu/budynku.

Przejście dla pieszych w Sydey

SZCZEPIENIA

Na początku pandemii z ust polityków padały słowa: to nie wyścig. Nie zamówiono odpowiedniej ilości szczepionek, nie zachęcano do szczepień, politycy podawali sprzeczne informacje na temat konkretnych szczepionek.
W ten sposób przez długi czas Australijczycy żyli w przekonaniu, że wszystko jest ok, można żyć bez szczepionki, a Australia to odizolowana, wyspa, ale bezpieczna i szczęśliwa.
Niestety w lipcu 2021 wraz z pojawieniem się nowego wariantu C19 (tzw. wyciek z hotelowej kwarantanny),  liczba zachorowań w całym kraju wzrosła (głównie w Sydney, a następnie w Melbourne). Tym razem władze uświadomiły sobie, że polityka totalnej eliminacji wirusa jest błędna, więc rozpoczęła się kampania zachęcająca do szczepień i obietnica, że wraz z osiągnięciem określonych pułapów procentowych osób zaszczepionych- restrykcji zostaną poluzowane, a następnie zniesione.

Na dzień 22 października ponad 71% populacji w Australii otrzymało dwie dawki szczepionek, a jedną dawkę otrzymało ponad 80%. 

Puste lotnisko w Brisbane, lipiec 2021

Negatywne działania

Postaram się wypunktować najważniejsze dla mnie osobiście negatywne działania rządu w Australii:
– Australia to kraj imigrantów. 30% osób obecnie mieszkających w Australii urodziło się w innym kraju, jeszcze więcej osób ma rodziny gdzieś rozsiane po świecie. Gdy podróżują poza Australię, to często głównie po to, by zobaczyć się z rodzinami. Ta ogromna liczba ludzi naturalnie jest fundamentem dobrze funkcjonującej australijskiej gospodarki.
Rząd australijski zwyczajnie zapomniał o tej grupie. Jak? Uniemożliwiając podróż i nie stwarzając dla nich żadnej alternatywy.

– Australijskie rodziny są rozsiane po całym kraju. Obecnie wiele australijskich rodzin oraz imigrantów, o których mowa wyżej może już liczyć w latach okres, kiedy nie widzieli swoich najbliższych. To rezultat zamkniętych granic wewnątrz kraju.

-Wiele regionów w Australii mierzy się z problemem braku pracowników.
Inne regiony mają kryzys mieszkaniowy. Na Sunshine Coast (godzina jazdy samochodem na północ od Brisbane) nie ma domów czy mieszkań na wynajem czy sprzedaż, ponieważ wiele osób wymarzyło sobie mieszkać tutaj i przeprowadziło się w te strony. Ceny nieruchomości poszybowały w górę, a osobom, którym właśnie zakończyła się umowa najmu, nie przedłużono umowy.

Ozland Travel to mały biznes dedykowany dla Polaków przyjeżdżających tutaj na wakacje. Nie trzeba nikomu rozwijać tego, że brak turystów – brak biznesu.

Pozytywne działania

Moim zamiarem było wypunktowanie dużo więcej negatywnych skutków i wypisywanie wielu dobrych konsekwencji działalności rządu, ale w tym momencie postanowiłem, że ograniczę się do jednego. Czy już coś ważniejszego, niż ludzkie życie? Jakaś wyższa wartość?
W Australii od początku C19 zmarło prawie 1500 osób. Aż 1500 osób. W innych krajach? Więcej. Każdy może sobie to sprawdzić.

I choć straciliśmy czas, który moglibyśmy spędzić z bliskimi, straciliśmy swobodę podróżowania, przemieszczania, straciliśmy naszą dawną rutynę. Australia ocaliła wiele ludzkich istnień.

Mógłbym przedyskutować inne aspekty, inne choroby, liczby i wskaźnik śmiertelności etc. Mamy szczepionką, idziemy do przodu. Skupmy się już na tym co daję nadzieję powrotu do “normalności”.

Mnie osobiście przed “najgorszym” udało się przeprowadzić z Sydney do Queensland – Sunshine Coast, gdzie także jest i będzie biuro Ozland Travel. W Queensland najdłuższe lokcdown-y nas ominęły i to umożliwiło nam bliższe i dalsze podróże. O tym nieco więcej w następnych wpisach.



W następnych artykułach  opowiem Wam
1) Jak wygląda obecnie podróżowanie po Australii?
Obietnice rządu i dziennikarskie slogany o otwarciu granic?
Co zmieni się w podróżowaniu po Australii w roku 2022 i czy turyści z Polski będą mogli spędzić wakacje w Australii w 2022 roku? Jak to się stało, że uczestniczyłem w czerwcu 2021 w Sydney w największych targach turystycznych?

2) Wyprawa na Whistunday Islands i lądowanie na najpiękniejsze plaży na świecie Whiteheaven Beach.

3) Spanie pod gołym niebem w okolicach Uluru. Dlaczego jest tam tak magicznie?

Udostępnij dla innych