Dziś podróżujemy w stanie Queensland w Australii i zabieramy Was na wycieczkę w okolice Brisbane, a dokładnie do Marburga, położonego ok. 1 godzinę drogi na zachód od stolicy tej części kraju.
Będzie o magii tego miejsca, przyrodzie i… duchach. Zapraszamy!
Dlaczego Marburg?
Historia Australia jest… krótka. Nie jest czymś zaskakującym, że nie odnajdziecie w tym kraju wspaniałej, różnorodnej architektury czy wielu pomników. Wielokrotnie odniesiecie wrażenie, że wszystko jest “nowe”. I choć celem podróży do Australii jest przede wszystkim cudowna przyroda, różnorodność fauny i flory, to jeżeli zatrzymacie się na dłużej w Brisbane, mamy dla Was prawdziwą perłę – Woodlands of Marburg.
Bardzo krótko o historii
Historia tego miejsca rozpoczyna się 150 lat temu, a dokładnie w 1868 roku (zaledwie 70 lat po pierwszych zasiedlaniach kontynentu australijskiego), kiedy to Charles Smith roku kupuje działkę. Umiera w 1880 roku, jego syn Thomas otwiera plantacje cukru i rozpoczyna produkcję rumu. W latach 1889-1891 zostaje wybudowany główny budynek. Państwo Smith – Mary i Thomas wprowadzają się w lipcu 1891 roku. Zaledwie 14 lat później Smith ogłasza bankructwo. Od 1944 roku Marburg staje się schronieniem dla misjonarzy z Nowej Gwinei.
Po wojnie rozpoczyna swoją działalność seminarium St Vincent. Następnie zostaje wybudowany 25 metrowy basen, odbudowany cmentarz i powstaje grota.
W 1986 roku otwiera się szkoła podstawowa, a w 2002 roku Woodlands of Marburg trafia w prywatne posiadanie. Czy wiedzieliście, że okolice Brisbane skrywają tak unikatowe miejsce?
Z innych ciekawostek warto wspomnieć, że w Marburgu pojawiło się światło elektryczne wcześniej, niż w parlamencie stanowym w Brisbane.
Woodlands of Marburg dzisiaj
Od 2002 roku co jakiś czas zmieniają się inwestorzy i właściciele tego miejsca. Charakter Woodlands of Marburg pozostaje taki sami. Jest to duży ośrodek z dwoma budynkami hotelowymi, budynkiem głównym (mansion) z dwiema salami restauracyjnymi, odrębną restauracją – kafejką, salami konferencyjnymi, kortem tenisowym i basenem oraz dużą salą bankietową. W tygodniu przyjeżdzają tu firmy organizujące konferencje, jednostki rządowe organizujące szkolenia, a w weekendy goście indywidualni. Miejsce to ze względu na przepiękne scenerię (jak i duże zaplecze) jest często wybierane na organizację ceremonii ślubnych oraz wesel. Wszystkiego te imprezy, wydarzenia odbywają się tu bardzo sporadycznie. Woodlands of Marburg to oaza spokoju. Miejsce jest słabo rozreklamowane nawet wśród mieszkańców pobliskiego 2,5 milionowego Brisbane.
Dlaczego warto tu przyjechać?
Sam Marburg to wioska z jednym skrzyżowaniem i 500 mieszkańcami. Woodlands of Marburg znajduję się na wzgórzu, gdzie możecie podziwiać spektakularną panoramę okolicy, fantastyczne zachody słońca, przepiękne niebo południa oraz elegancki, historyczny budynek. Możecie tu spędzić czas aktywnie – pływając lub grając w tenisa, a także jest tu sporo terenu do biegania. Spróbujecie australijskiej kuchni i kawy. Nie musicie zostawać tu na noc, możecie wybrać się tu na lunch. Moim zdaniem Woodlands of Marburg to ikona tej części Australii i obowiązkowy punkt do zobaczenia w okolicach Brisbane. Woodlands of Marburg znalazł się na liście Best Of Queensland Experience!
Duch Mary
Do niedawna właściciele Woodlands of Marburg organizowali, krótką wycieczką po głównym budynku pokazując każde pomieszczenie, opowiadając o historii tego miejsca, architekturze i …duchach.
Ja w duchy nie wierzę… Ale usłyszeliśmy, że duch – Mary jest bardzo przyjazna, lubi rozmawiać i mamy nie uciekać kiedy ją zobaczymy.
Na Youtubie odnajdziecie nagrania łowców duchów, którzy udowadniają, że w Woodlands of Marburg duch Mary jest obecny.
Mnie w trakcie pobytu pokusiło sprawdzić i zobaczyć te nagrania, a następnie przypadkiem, późnym wieczorem zostać samemu w głównym budynku. Skrzypiące drzwi, stare meble, przeciąg bardzo poruszyły moją wyobraźnię… Wierzę, że Mary nie było obok 🙂
Jak dojechać?
Jedynym, wygodnym środkiem transportu jest samochód. Z okolic Brisbane można dojechać w około godzinę. Co prawda z miasta można dojechać pociągiem do Ipswich, a następnie innym pociągiem do Rosewood.
Do Marburga pozostaje 10 km, ale niestety nie ma już żadnego transportu publicznego. Pozostaje pomoc okolicznych mieszkańców, którzy znają to miejsce lub jak zostało wspomniane w pierwszym zdaniu – najlepiej tu dotrzeć samochodem.
Najpiękniejsze, spektakularne, najstarsze, największe, najbielsze. Tak wybraliśmy i opisujemy 15 najważniejszych miejsc w Australii , które warto odwiedzić.
Czy wiesz, że polskie biura podróży w ofertach, pakietach, zorganizowanych wycieczkach nie docierają do tych australijskich pereł?
Zapraszamy do lektury: Wycieczka do Australii : 15 miejsc, które warto zobaczyć
